Beiträge aus Polen

W Berlinie odbyła się kolejna demonstracja diaspory irańskiej tym razem przed Bramą Brandenburską przeciwko reżimowi mułłów w Iranie ,po straceniu dwójki demonstrantów.Przez Iran przetacza się fala demonstracji a przyczyna obecnych masowych protestów

w Iranie była śmierć 22-letniej irańskiej kurdyjki Mahsy Amini .Policja moralna aresztowała ją, ponieważ rzekomo nie przestrzegała obowiązkowych przepisów dotyczących noszenia chusty na głowie. Jednostka policji obyczajowej aresztowały młodą dziewczynę 13 września 2022 roku. Aresztowanie miało miejsce w rejonie stacji metra Shahid Haqqani w Teheranie, gdzie Mahsa Amini przebywała wraz ze swoim bratem Kiareshem. Według naocznych świadków została pobita w policyjnym  radiowozie, czemu władze Islamskiej Republiki IranuI( irańska rewolucja-rewolucja, która w 1979 roku doprowadziła do przekształcenia Iranu z monarchii konstytucyjnej w republikę islamską, w następstwie obalenia szacha Mohammada Rezy Pahlawiego)stanowczo zaprzeczyły. Kiedy jej brat zaczął protestować przed posterunkiem policji po aresztowaniu siostry , powiedziano mu, że siostra została aresztowana na "odprawę edukacyjną" i zostanie zwolniona godzinę później. Tak się jednak nie stało,zamiast tego aresztowana została później zabrana karetką do szpitala Kasra z posterunku policji. Według policji moralnej doznała zawału serca i udaru mózgu podczas aresztowania. Jednak w mediach społecznościowych poinformowano, że policja obyczajowa  pobiła aresztowaną  po tym, jak ponoć opierała się aresztowaniu. Jej rodzina poinformowała, że Mahsa Amini nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Według doniesień medialnych, brat Amini i inni słyszeli krzyki bitej dziewczyny podczas oczekiwania przed posterunkiem policji, a kobiety, które opuszczały posterunek policji powiedziały: "właśnie zabili tam kogoś“. Amini zapadła w śpiączkę i zmarła trzy dni po aresztowaniu na oddziale intensywnej terapii szpitala Kasra w Teheranie. Według półoficjalnej agencji informacyjnej Fars stało się to 16 września 2022.Tomografia komputerowa jej głowy pokazuje krwawienie, obrzęk mózgu i – wbrew oficjalnym danym władz irańskich  – złamanie kości.

11

Po śmierci niewinnej dziewczyny 19 września 2022 roku tysiące ludzi wyszło na ulice wTeheranie a także  w rodzinnej prowincji Amini,Kurdystanie. Według doniesień medialnych doszło do starć między siłami bezpieczeństwa a demonstrantami.Kurdyjska organizacja praw człowieka podała ,że pięć osób zginęło w wyniku strzelaniny policyjnej. Dalsze brutalne tłumienie protestów przy użyciu broni palnej zwiększyło liczbę zabitych cywilów do ponad 50 do 23 września 2022 roku. Tego samego dnia irańskie władze aresztowały m.in. fotoreportera, który dokumentował protesty oraz dziennikarza, który relacjonował sprawę Mahsy Amini.

12

Rząd USA nałożył sankcje na urzędników reżimu w Iranie. Niemiecki rząd zażądał, aby ONZ zbadała okoliczności śmierci dziewczyny. Niedziela 8.01.2023 roku,to kolejny dzień protestów  po śmierci Mahsa Amini w stolicy Teheranie i innych miastach Iranu,oraz wielu miastach Europy,demonstranci wyszli na ulice w solidarności z protestami przeciwko reżimowi mułłów w Iranie. Hasło protestów "Kobieta, życie, wolność" ,“precz z dyktaturą mułłów “,“ precz z ambasadorem“ było wyraźnie wykrzykiwane przed Bramą Brandenburską. Śmierć Chameiniemu, śmierć dyktatorowi": to jedno z haseł protestów w Iranie "Marg bar Chamenei" – dosłownie przetłumaczone "Śmierć Chameneiego" to "slogan polityczny“, a nie wiarygodne zagrożenie. Na wiecu przeciwko reżimowi mułłów w Iranie  demostranci w Berlinie wyraźnie żądają praw dla kobiet ,reform demokratycznych i co zaskakuje,widać protestujących młodych Irańczyków

16

,okrytych tęczowymi flagami. W poprzednich latach także odbywały się ogromne demonstracje w Iranie ,ale reżim mułłów zawsze je spacyfikował. Protesty mają trwać tak długo, aż upadnie reżim ajatollachów,na co się obecnie nie zanosi.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

19 grudnia 2022 roku w Berlinie, w szóstą rocznicę islamskiego zamachu terrorystycznego, dokonanego w centrum stolicy Niemiec, na Breitscheidplatz odbyły się uroczystości żałobne upamiętniające ofiary tego barbarzyństwa – trzynastu obywateli Niemiec, Polski, Czech, Ukrainy, Izraela i Włoch, kobiet i mężczyzn.

5 października 2021 roku zmarł na skutek urazu głowy doznanego w dniu 19.12.2016 roku w wieku 49 lat Sascha Hüsgens.Jak oświadczył jego przyjaciel Hartmut Klösters,Sacha po zamachu pośpieszył z pomocą dla poszkodowanych. W czasie udzielania pomocy został uderzony spadającą belką w głowę i sparaliżowany.W tym roku jego nazwisko już widnieje na schodach, gdzie upamiętniono ofiary zamachu.Rozmawialiśmy z Hartmutem i jego ojcem ,mężem zamordowanej w zamachu Angeliki Klösters.

Pierwszą ofiarą był polski kierowca TIR-a, śp. Łukasz Urban, zamordowany strzałem w skroń podczas uprowadzenia ciężarówki przez terrorystów. Samochodu skardzioengo Polakowi użyli później do dokonania zamachu.

W sumie, 19 grudnie 2016r. poszkodowanych zostało ponad 70 osób,z których wiele do dziś nie wróciło do pełnego zdrowia. Dokładnie w miejscu, w którym doszło do zamachu, został odsłonięty monument upamiętniający ofiary. To symboliczna złota rysa. Na schodach prowadzących do Kościoła Pamięci Cesarza Wilhelma widnieją nazwiska 13 śmiertelnych ofiar zamachu.

Dziś bezspornie wiadomo, że terrorysta nie był tzw. „samotnym wilkiem”, jak początkowo sugerowali niektórzy wysocy rangą niemieccy urzędnicy i niektóre media. Według aktualnych ustaleń dokonanych w toku prac speckomisji Bundestagu ds. okoliczności zamachu z 2016r., terroryście w organizacji zamachu pomagały osoby trzecie.

19 grudnia 2016 prawdopodobnie Anis Amri, tunezyjski emigrant, nielegalnie przebywający od 2015r. na terenie RFN, wjechał ciężarówką w tłum gości odwiedzających tradycyjny jarmark bożonarodzeniowym w centrum Berlina.

https://amp.n-tv.de/.../Sass-Amri-wirklich-am-Steuer...

Niemiecki dziennikarz i autor Thomas Moser twierdzi w swojej książce , że Anis Amri nie kierował uprowadzoną ciężarówką i nie dokonał zamachu,tylko był w kręgu grupy zamachowców, ludzi na usługach niemieckich służb, czyli agentów tzw. V-Leuten.Po zamachu nie uciekał z miejsca tragedii a po pięciu minutach jak widać na filmie, znajdującym się w aktach sprawy, zbliżał się do uszkodzonej ciężarówki. Tak nie postępuje zamachowiec. Przytacza też wiele innych dowodów na brak pobytu zamachowca w kabinie ciężarówki, brak jego odcisków palców,DNA, celowe porzucenie dokumentów, pozostawiona komórka bez karty sim, schowany, a raczej podrzucony przez niemieckie służby drugi telefon, itd.

Terrorysta islamski Anis Amri zbiegł do Włoch, do tej miejscowości Sesto San Giovanni w Lombardii

gdzie dokonano załadunku polskiego tira. Tam został zastrzelony cztery dni po dokonanej zbrodni przez włoskich policjantów próbujących ponoć go zatrzymać.

Zamach miał miejsce w czasie gdy totalna opozycja okupowała salę plenarną polskiego Sejmu i pragnęła siłą obalić rząd Premier Beaty Szydło.Narracja w niemieckiej TV od godz. 20:02 była taka, że polska ciężarówka, kierowana przez Polaka wjechała w tłum ludzi i zabiła niewinne osoby na jarmarku w Berlinie. Już po kilku minutach policja niemiecka ustaliła, że polski kierowca został zabity w uprowadzonej cieżarówce,ale fałszywa narracja w kłamliwej niemieckiej TV trwała do następnego dnia.

https://www.tagesschau.de/inland/breitscheidplatz-143.html

Do tego tragicznego zamachu nigdy by nie doszło,gdyby niemieckie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo stanęły na wysokości zadania i wydaliły do Tunezji znanego im niebezpiecznego islamistę.Służby niemieckie, żeby utrudnić ślamazarnie prowadzone śledztwo szybko wydaliły do Tunezji 1.02.2017 roku koleżkę terrorysty,jednego z głównych organizatorów zamachu, agenta niemieckiego BfV (V-Mann) Bilel Ben Ammara, żeby nie doszło do procesu sądowego.Terrorysta Anis Amri jak i pięciu agentów niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji odwiedzali znany z radykalnych postaw swoich wiernych meczet Fussilet.

https://www.youtube.com/watch?v=Cssj_exuN54&feature=share...

W szybkie wydalenie zaangażowana była zaufana urzędniczka pani kanclerz dr Angeli Kasner-Sauer, bliżej znanej jako dr Angela Merkel.

 O nieznanych kulisach wydarzeń z 19 grudnia 2016r. pisze Stefan Schubert. W swej książce Anis Amri i rząd niemiecki, przedstawia porażające bezsporne fakty odnośnie terrorysty i zaniechania niemieckich służb i innych organów RFN,w tym niemieckiego rządu.

https://www.youtube.com/watch?v=fxSUK0gSJR8...

https://twitter.com/rbb24/status/1164753257274626048?s=19

Szczególną odpowiedzialność ponosi była kanclerz dr Angela Merkel ,która zaprosiła przeszło milion emigrantów islamskich w tym wielu terrorystów , bez żadnych podstaw , nie zważając na konsekwencje swojej pochopnej decyzji.

Trzeba podkreślić,że rodzina zabitego polskiego kierowcy otrzymała tylko ok.10tyś.euro zapomogi od rządu RFN. Koszty sprowadzenia zwłok,pogrzebu i stałej renty wziął na siebie polski rząd, który przecież nie ponosi żadnej odpowiedzialności za tragedię, jaka rozegrała się 6 lat temu w podczas jarmarku bożonarodzeniowego w Berlinie.

Kuzyn zamordowanego Polaka, właściciel firmy przewozowej, który do dziś nie otrzymał pełnego odszkodowania, pan Ariel Żurawski mówi wprost: "Traktują nas tak tylko dlatego, że jesteśmy Polakami".

Równocześnie bardzo zastanawiające jest zachowanie wysokich urzędników państwa polskiego, w tym organów wymiaru sprawiedliwości. Do dziś nie wiadomo na jakim etapie jest polskie śledztwo w tej sprawie. Nieznany jest też powód braku polskich obserwatorów prac komisji Bundestagu ,kt#ra to komisja prowadziła, własne, niezależne dochodzenie.

Oficjalne uroczystości związane z szóstą rocznicą zamachu na jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie rozpoczęły się wieczorem o godz.19:00. W nabożeństwie w Kościele Pamięci Cesarza Wilhelma wzięła udział Pani Burmistrz Berlina Franziska Giffey i inni politycy oraz wielu prominentnych gości,ofiary i krewni ofiar zamachu. Protestancki biskup Christian Stäblein zapewnił ofiary i ich bliskich, że nigdy nie zostanie zapomniane ich cierpienie. Pani Astrid Passin, która straciła ojca w ataku terrorystycznym, zabrała głos jako rzeczniczka pogrążonych w żałobie i zaznaczyła ,że "Nadal potrzebujemy dedykowanej pomocy“.

Po nabożeństwie za ofiary ataku terrorystycznego ludzie zebrali się pod pomnikiem na tyłach kościoła, w którym doszło do ataku. Tam, gdzie nazwiska 13 ofiar są wypisane na schodach, krewni złożyli 13 białych róż i zapalili świece. Nazwiska ofiar odczytała nadinspektor generalna Ulrike Trautwein. Obchody zakończyły się 13 kurantami w momencie ataku o godzinie 20:02. których w kilkuminutowej ciszy słuchali uczestnicy uroczystości , oddający hołd ofiarom islamskiego terroru.

Podczas uroczystości zawieszono działalność na jarmarku bożonarodzeniowym.

Pani Burmistrz długo i rzeczowo rozmawiala po uroczystości z jej uczestnikami. Bardzo jest zainteresowana odwiedzeniem rodziny śp. Łukasza Urbana,a pani Anna-Maria Träsnea Pełnomocnik Kraju Związkowego Berlina przy Rządzie Federalnym, Sekretarz Stanu ds. Zaangażowania, Wspierania Demokracji i Spraw Międzynarodowych,prosiła o kontakt przekazując swoją wizytówkę. Klubowicze Rodło/GP złożyli piękną wiązanką kwiatów poświęconą przez JE Księdza Biskupa Bohdana i zapalili Znicze Pamięci w barwach Polski przy wypisanym śp.Łukaszu Urbanie. Znicze w barwach Ukrainy klubowicze zapalili przy wypisanej zabitej rodzinie z Ukrainy. Pan prezydent RP spotykając się 13 grudnia 2022 roku z prezydentem RFN F.W. Steinmeierem w Berline, nie raczyl odwiedzić pomnik ofiar na Britscheidplatz, po oficjalnych rozmowach, mimo, że był w dniu 30.12.2016 osobiście na pogrzebie Łukasza Urbana i klęczał przy jego trumnie. Odwiedził za to budowę nowego gmachu ambasady RP za horrendalną sumę 60,3 mln euro,który to gmach buduje firma Strabag a kontrakt podpisał byly agent SB o pseudonimie Wolfgang,zaś inwestorem strategicznym koncernu Strabag jest oligarcha rosyjski Oleg Deripaska,koleżka ludobójcy Putina.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

W dniu 18.12.2022 roku w parafii p.w.św. Mikołaja,Ukraińskiego Kościoła Grecko-katolickiego mieszczącej się przy niemieckiej wspólnocie parafialnej, rzymsko-katolickiej św. Jana Ewangelisty w Berlinie(12487) przy ulicy Waldstrasse 11, celebrowana była uroczysta Msza św. o godz. 11:00 (Chrysostomusliturgie) przez Jego Ekscelencję Księdza Biskupa Bohdana i Księży Celebrantów ,czcigodnego księdza wikariusza Sergiya i księdza niemieckiego ojca Markusa,a także w intencji pokoju na Ukrainie . Szczególnie zachwycające w Mszy św. obrządku grecko-katolickiego są piękne pieśni i cudowna muzyka wielbiące Stwórcę-Pana Boga.

Jego Ekscelencja poświecił dwie wiązanki kwiatów w barwach Polski i Ukrainy ,które jutro zostaną złożone na Breitscheidplatz w 6.rocznicę zamachu islamskiego.

W Mszy św. uczestniczyli wspólnie z parafianami zaproszeni członkowie Klubu GP/Rodło B-B. Po uroczystej Mszy św. przybył św. Mikołaj i przekazał upominki dzieciom,przy pięknej muzyce i śpiewie zgromadzonej wspólnoty parafialnej i zaproszonych gości. Dzieci otrzymały podarunki, czasami ze łzami w oczach je odbierały zapewne z radości, że Je św. Mikołaj nagradzał.

Przybyli goście podzielili się opłatkiem z gospodarzami i wiernymi,kosztując smacznych potraw z Ukrainy i Polski,życząc, szczęścia, zdrowia, upragnionego pokoju i błogosławieństwa Bożego.

Polacy, wspólnie w wielkiej przyjaźni z parafianami Ukraińcami modlą się o pokój na Ukrainie i na świecie, świętują i oczekują Świąt Bożego Narodzenia.

Gospodarze i zaproszeni goście-Polacy zadbali o smaczny poczęstunek dla wszystkich uczestników tego pięknego mikołajkowo-opłatkowego spotkania Polaków i Ukraińców w Berlinie.

Warto podkreślić, że Ukraiński Kościół Greckokatolicki miał ogromny wpływ na kształtowanie się świadomości narodowej Ukraińców od XIX wieku. Kościół Geckokatolicki zachowuje własny ryt liturgiczny, duchowość, tradycję, uznaje prymat papieża, pozostaje w pełnej jedności ze Stolicą Apostolską.

Mimo ogromnych trudności i wcześniejszych prześladowań cechuje Ukraiński Kościół Grecko-katolicki, który jest jednym z 22 wschodnich Kościołów katolickich, największy na kontynencie wskaźnik praktyk religijnych i powołań kapłańskich.

Wielkie podziękowanie dla organizatorów tej niezwykłej uroczystości JE Księdza Biskupa ,Księdza Proboszcza Sergiya i pani Olgi.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

Po trzyletniej przerwie z powodu Covid 19 startują w Berlinie targi Zielony Tydzień - Grüne Woche 2023. Międzynarodowe Targi Gospodarki Żywnościowej, Rolnictwa i Ogrodnictwa Zielony Tydzień to największe światowe targi. Czas trwania targów  od 20 do 29 stycznia 2023 roku. Organizatorem targów jest Messe Berlin GmbH, a tereny wystawowe to Messe Berlin, przy  Messedamm 22. Godziny otwarcia targów od 10.00 do 18.00  (piątek, 27 stycznia od godziny 10.00 do 20.00).

Ważna informacja, żeby uczestniczyć w najbliższych  targach to trzeba nabyć bilety tylko online przez internet.

Zielony Tydzień to największa międzynarodowa oferta artykułów spożywczych. W roku 2023 spodziewamy się 1880 wystawców z 72 krajów. Przewidywana powierzchnia użytkowa to okolo 128 tysięcy metrów kwadratowych. W zakres imprezy wchodzą artykuły delikatesowe. Świeże produkty, a więc pieczywo, nabiał, mieso i wędliny, ryby i owoce morza. Także napoje: przede wszystkim piwo, wino, szampany.

Różnego rodzaju miody, przyprawy, herbaty i zioła. Na targach zobaczyć można najnowsze maszyny rolnicze, wyposażenia i urządzenia slużące do produkcji w rolnictwie i ogrodnictwie. Ciekawą częścią wystawy jest zawsze bydło hodowlane i zwierzęta domowe oraz myślistwo i wędkarstwo. Część wystawy poświęcona jest przede wszystkim sprzętowi domowemu, a więc wyposażenie kuchni i akcesoria techniczne dla gospodarstw domowych.

Trzeba zaznaczyć, że w ofercie targów jest coraz więcej miejsca na usługi, które świadczą rolnicy na wsi, a jest to przede wszystkim wypoczynek w środowisku wiejskim i zdrowa żywność.

Co roku na targach Grüne Woche z bogatą ofertą prezentuje się Polska. Nasze stoisko narodowe organizują przede wszystkim Międzynarodowe Targi Poznańskie.

Targom towarzyszą też bogate imprezy dodatkowe. Są to różnego rodzaju wykłady, a także pokazy połączone z ciekawymi dyskusjami.

Zawsze Targi gromadzą niezliczone rzesze zwiedzających z różnych krajów z całego świata. Obsługiwane są przez  licznych dziennikarzy  ze wszystkich stron świata. Łączna wartość produktów sprzedanych podczas targów jest ogromna. Dzięki temu targi przynoszą ogromne zyski.

Jak będą wyglądały targi Grüne Woche w  roku 2023, po tak długiej  przerwie przekonamy się już niedługo i dużo zależeć też  będzie  od nas zwiedzających. Dlatego warto wybrać się i uczestniczyć w tych targach.

Żródło: materiały zaczerpnięte z internetu.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

I.Kiedy przed kilkunastoma laty brałem udział w konferencji Szwajcarskiego Stowarzyszenia Filozofii prawa i filozofii społecznej w Zurychu pamiętałem oczywiście, że Profesor Gabriel Narutowicz był na Politechnice w tym mieście uznanym profesorem i wybitnym specjalistą budownictwa wodnego. Wsród wielu wybitnych polskich emigrantów Szwajcarii tamtego okresu przed odzyskaniem niepodleglości wyróżniał się tą specjalnością i tymi wybitnymi osiągnięciami, jakby na przekór raczej humanistycznych tradycji wśród najwybitniejszych czy najbardziej znanych przedstawicieli emigracji polskiej w Szwajcarii. Wielu jednak  Polaków z pokolenia Narutowicza i młodszych studiowało w Szwajcarii nauki matematyczno-przyrodnicze, techniczne i medyczne, co potem w wielu przypadkach przydało się w już odrodzonej Polsce.

W czasie wspomnianej konferencji w Zurychu spotkałem m.in. młodego prawnika, syna Polki i Szwajcara, mieszkającego w St.Gallen, a więc miasta z którym niegdyś był związany i Narutowicz w swojej pracy w latach 1892-1895. Ten Rodak nasz przysłał mi potem materiał prasowy zawierający wspomnienie szwajcarskich przyjaciół  Gabriela Narutowicza już po Jego tragicznej śmierci… Wspominali moment pożegnania na dworcu w Zurychu, kiedy to Gabriel Narutowicz zdecydowal już o swoim powrocie do Ojczyzny po odzyskaniu przez Polskę Niepodległości. Z pewnością żałowali ,że opuszcza ich przyjaciel i światowej klasy fachowiec, głęboko związany już ze Szwajcarią i tak tam odbierany,  ale czy ktokolwiek z nich mial jakieś złe przeczucia w związku z decyzją Narutowicza o powrocie do Polski?   

  1. Zbrodnia dokonana na wybranym w demokratycznym i konstytucyjnym trybie Prezydencie Polski nie była jedynym takim wydarzeniem w ówczesnej Europie. W sąsiedzkich Niemczech pół roku wcześniej przed zamachem na życie prezydenta Narutowicza ginie zamordowany mnister spraw zagranicznych i przemysłowiec Walther Rathenau, w sposób, który mógł przypominać niektóre zamachy terrorystów RAF w Niemczech pół wieku później… Kiedy na przełomie lat 80-tych i 90-tych dojeżdżałem do pracy w polskiej placówce dyplomatycznej, najpierw jeszcze w Berlinie Zachodnim, przez Koenigsallee, do brytyjskiej strefy okupacyjnej, to tam mijałem codziennie pomnik upamiętniający Rathenaua po tym zamachu. Rathenau nie uchodził i nie był przyjacielem Polski, twardo reprezentował interesy Niemiec i niemieckiej gospodarki (był jednym z architektów niemiecko-rosyjskiego Układu z Rapallo) w trudnych ówczesnych polsko-niemieckich relacjach, ale jest pamiętany i szanowany w Niemczech do dziś. Zaś złoty medal im. Rathenaua to jedno z najbardziej prestiżowych, niemieckich odznaczeń. Mimo różnic w pochodzeniu, w specjalnościach zawodowych, poglądach i uwarunkowaniach politycznych, jest coś interesującego w porównaniu tych dwóch osobowości i ich losów. Obaj: Narutowicz ur.1865 i Rathenau ur.1867, a więc niemal rówieśnicy, wybitni inteligentni i  utalentowani ludzie nie mogli odegrać znacznie większej większej roli w dziejach politycznych i gospodarczych,  nie tylko własnych krajów, ale i europejskich, ze względu na tragiczną śmierć jaka ich spotkała.  

Porównania zaś z innymi tego rodzaju zamachami na głowy państw, w tym głowy koronowane czy na innych ważnych polityków mają pewien sens historyczny, ale nie można wyciągać z nich zbyt daleko idących wniosków jak chcieliby to czynić niektorzy historycy czy politycy nam współcześni …

Każdy przypadek takiego zamachu jest jednak, mimo pewnych podobieństw,  inny i jedyny w swoim rodzaju, w okolicznościach politycznych, miejscu i technice zamachu, prawdziwych lub pozorowanych spiskach, śladach wiodących do innych państw i możliwych zabójców, a także w  uwarunkowaniach międzynarodowych. Także wyciganie takich oto wniosków,że są kraje , gdzie nie zabijano królów czy prezydentów może okazać się tragicznie zawodne…

Fatalnie też wyglądaja te porównania i poszukiwanie pewnych mechanizmów powtarzalności genezy zamachów i zbrodni dokonywanych na najwyższych przedstawicielstwach państw.  Odnosi się bowiem wrazenie, ze najwięcej zrealizowanych tego rodzaju zbrodni było w systemach demokratycznych, a nie totalitarnych i dyktatorskich.

III. Osobnymi i jakże ważnymi dziedzinami, które odzwierciedlać miałyby moralne, psychologiczne, polityczne i zwyczajnie głęboko ludzkie reakcje na dokonanie zbrodni i pozbawienie życia królów czy prezydentów są oczywiście dzieła literackie, filmowe czy  w zakresie sztuk plastycznych, a także opracowań naukowych i publicystycznych.

W przypadku śmierci prezydenta Gabriela Narutowicza odnoszę wrażenie, z niejakim rozczarowaniem, a nawet niedowierzaniem, że w niektórych tych dziedzinach zabrakło jak dotąd dzieł prawdziwie wybitnych, na miarę zarówno Osoby Narutowicza jak i traumy i wielu już pokoleniowych rocznic obchodzonych dla upamiętnienia zamordowanego Prezydenta.  

W tym kontekscie tak mała forma, ale wielka poetycka i uczuciowa treść w wierszu Juliana Tuwima „Pogrzeb Prezydenta Narutowicza“ wciąż chwyta za serce:

„Krzyż mieliście na piersi, a brauning w kieszeni,

Z Bogiem byli w sojuszu, a z mordercą w pakcie,

Wy , w chichocie zastygli, bladzi, przestraszeni,

Chodźcie , głupcy, do okieni patrzcie ! i patrzcie,

Z Belwederem na Zamek, tętnicą Warszawy

Alejami , Nowym Swiatem, krepowy i krwawy:

Drugi raz Pan Prezydent jest dzisiaj na mieście

             /…/              /…/

Prze serce swe na wylot pogrzebem przeszyta,

Jak Jego pierś kulami, niech widzi stolica

Twarze wasze , zbrodniarze niech was przywita

Strasznym krzykiem milczenia żałobna ulica“

Inne formy były z natury rzeczy bardziej oszczędne w środkach wyrazu, ale prace historyków i wspomnienia polityków czy dyplomatów przybliżały nie tylko do wydarzenia 16 grudnia, ale i do okoliczności poprzedzających: zarówno w Sejmie jak i na ulicach Warszawy . Wsród tych poruszających wspomnień jest i inna wybitna poetka i dyplomatka Kazimiera Iłłakowiczówna, która jako była sanitariuszka z czasów wojny, podtrzymywała ciężko rannego prezydenta na krótko przed Jego zgonem po strzalach zamachowcy E. Niewiadomskiego.

Najciekawszym obrazem filmowym na temat zabójstwa Narutowicza był – moim zdaniem- film fabularny Jerzego Kawalerowicza „Smierć prezydenta“ z 1977 roku. Wybitny polski reżyser filmowy przygotowywał się kilka lat do tej realizacji, studiując dokumentację historyczną- naukową i pamiętnikarską.

W wywiadzie dla red. St. Zawiślińskiego reżyser J. Kawalerowicz, powołując się na przygotowania do realizacji filmu oraz troskę o wierność realiom ówczesnego okresu lat 20-tych, wspominał m.in. jak filmowa scena strzału do odtwórcy roli prezydenta Narutowicza aktora Zdzislawa Mrożewskiego była filmowana 16 grudnia 1977 roku o tej samej godzinie, w której zamordowano prezydenta 55 lat wcześniej… ( por. M. Dipont, St.Zawiśliński „Faraon kina“ Warszawa 1997 s.61).

Zupełnie nie zgadzam się z oceną badacza i publicysty młodszej generacji (P.Pleskot), iż film ten jakoby był „pozbawiony głębszej i ogólniejszej refleksji“. Twierdzę zaś, że nadal warto ten film oglądać.

Natomiast zgadzam się z poglądem wymienionego badacza i postawionym pytaniem: na ile decyzja zamachowcy Niewiadomskiego była autonomiczna, a na ile stanowiła radykalne uosobienie panujących nastrojów?  Czy chcemy tego, czy nie – stwierdza P.Pleskot- zabójstwo prezydenta „to rownież jeden z elementów, które buduje polską narodową tożsamość“. (por. materiały konferencji naukowej- wyd. Ambasady Szwajcarii Warszawa 2012 s.26 0.

Dodajmy może do tego brak wielkich rozwiązań instytucjonalno-finansowych w stosunkach dwustronnych polsko-szwajcarskich, którym byłaby np. polsko-szwajcarska Fundacja Współpracy Naukowej im. Gabriela Narutowicza, w tym w dziedzinach nauki szczególnie bliskich dla profesora.

  1. Kiedy Piłsudski spotkał się z Narutowiczem już jako wybranym prezydentem , miał może wątpliwości, czy ten wybitny uczony, długo poza polskimi obozami i swarami politycznymi, poradzi sobie w tej trudnej i odpowiedzialnej funkcji. Ale może, śmiem przypuszczać, w mojej wersji historii alternatywnej tamtego okresu, wkrótce potem Piłsudski przekonałby się jakim mężem stanu i, nie tylko w relacjach zagranicznych , ale i w mediacji wewnętrznej, wytrawnym politykiem stałby się Gabriel Narutowicz? A może pójdźmy dalej oczami wyobraźni, której nie zakłóciłaby tragedia w Zachęcie: może nie doszłoby w wyniku tej dzialalności prezydenta Narutowicza do zamachu majowego? A Piłsudski miałby rzeczywiście wysokiej klasy partnera w polskiej polityce, o innych parametrach osobowościowych i doświadczeniach. A czy następcy Narutowicza w funkcjach prezydenta RP do 1939r. -skądinąd szacowne Osoby- mieli większy od Niego potencjał , nie mówiąc o ich faktycznych, krytycznie poźniej ocenianych zasługach politycznych?…Tym bardziej, że Gabriel Narutowicz szybko odrabiał zaległości w zebranych doświadczeniach w działalności publicznej i państwowej, sprawując po powrocie do Polski funkcje ministerialne w tak różnych dziedzinach jak roboty publiczne czy polityka zagraniczna i  dyplomacja.

Trochę podobne, ale w odniesieniu do stosunków polsko-szwajcarskich, hipotetyczne pytania stawiał szwajcarski dyplomata Simon Geissbuehler w czasie konferencji 11 grudnia 2012 roku, poświęconej pamięci prezydenta Narutowicza (wydawnictwo Ambasady Szwajcarii w Warszawie 2013r.)

Żal jest więc ogromny wobec bardzo prawdopodobnych zasług profesora Gabriela Narutowicza jako prezydenta, w tym trudnym dla Polski okresie, w dziedzinach polskiej polityki wewnętrznej, w tym pokoju społecznego i mniejszości etnicznych, polityki zagranicznej, inicjatyw dla polskiej gospodarki i nauk technicznych, a także wyjścia poza, w większości, doświadczenia polskich polityków czerpanych z państw zaborczych. Narutowicz bowiem skorzystałby w niejednej dziedzinie z innych i sprawdzonych wzorów szwajcarskich, w liberalizmie gospodarczym, pragmatyzmie  politycznym czy w relacjach między mniejszościami narodowymi, choć niełatwo byłoby je przenieść na grunt Polski porozbiorowej…

Ci z nas, którzy w tym dniu tragicznej rocznicy będą uczestniczyć w uroczystościach upamiętniających Jego Osobę odczuwać będą może  nie tylko żal , ale i tęsknotę za niespełnioną działalnością prezydenta Gabriela Narutowicza i Jego dokonaniami dla Polski i Polaków, a także dla Szwajcarii i naszych szwajcarskich partnerów i przyjaciół…

Takie uroczystości współorganizuje m.in.  Towarzystwo Polska-Szwajcaria w siedzibie Polskiej Akademii Nauk w Warszawie w dniu 16 grudnia 2022 roku.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

W dniu 27.11.2022 w w Parafii pw. św. Mikołaja, Ukraińskiego Kościoła Grecko-katolickiego przy niemieckiej rzymsko-katolickiej wspólnocie parafialnej św. Jana Ewangelisty w Berlinie  została odprawiona Msza św. w intencji ofiar sztucznie wywołanego głodu na Ukrainie, przez bestie sowieckie-stalinowskie, upamiętnienie 90. rocznicy najstraszniejszej katastrofy na Ukrainie – Wielkiego Głodu-Hołodomoru z lat 1932-1933.Według szacunków historyków umarło z wycieńczenia i głodu w potwornych męczarniach przeszło 6 mln Ukraińców, głównie mieszkańców wsi. Chora, barbarzyńska, stalinowska polityka kolektywizacji na wsi doprowadziła do ludobójstwa (Genozid)ludności ukraińskiej znajdującej się w zbrodniczym ZSRR! Totalitaryzm bolszewicki przerwał historyczne więzy na Ukrainie - historyczne połączenia pokoleń, ducha, pamięci, mentalności,kultury i języka. Zbrodnie bolszewizmu-stalinizmu były ispiracją do późniejszych zbrodni chińskich komunistów ,Czerwonych Khmerów w Kambodży. Ich natura była jedna: ludzka nienawiść.

3

Do wszystkich obecnych apologotów chorej ideologii sowieckiej(obecnie lewackiej) trzeba powiedzieć wprost i stanowczo - wasze próby relatywizacji tego systemu bolszewickiego są skazane na niepowodzenie. Ta niewyobrażalna tragedia Narodu Ukraińskiego jest ostrzeżeniem dla wszystkich narodów świata. Naród ukraiński aż trzy razy dotknięty został przez głód spowodowany przez siepaczy komunistycznych w latach 1921-1922;1932-1933;1946-1947, ale najwięcej ludzi od 6 do 10 milionów wg różnych obliczeń zginęło wskutek Wielkiego Głodu w latach 1932-1933. W opinii obecnych władz wolnej Ukrainy odpowiedzialność za Wielki Głód na Ukrainie ponoszą ówczesne władze Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich na czele ze zbrodniarzem Stalinem.

4

26 państw w tym Polska uznaje Wielki Głód na Ukrainie jako ludobójstwo dokonane przez sowietów na ludności ukraińskiej.Obecnie były czekista,Putin,wcześniej hołubiony przez rządy zachodniej Europy pragnie zdusić opór Ukraińców, jego siepacze bombardują rakietami infrastrukturę krytyczna Ukrainy,w tym elektrownie,ciepłownie,gazownie, szpitale,itd.Ludobójcy Rosjanie ponoszą klęskę na polu militarnym, dlatego mszcą się i bombardują infrastukturę cywilną Ukrainy.Próżne nadzieje zbirów Putina na złamanie ducha walki dzielnych Ukraińców.Polacy bardzo pomagają Ukrainie,dając schronienie kobietom z dziećmi,w podeszłym wieku,rannym cywilom i żołnierzom zapewniając opiekę lekarską,wyżywienie,zakwaterowanie . Putin to nowy ludobójca Stalin ,ale XXI wieku.

6

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

I.Niedawna, kolejna Nagroda Uniwersytetu Viadriny we Frankfurcie nad Odrą (13 pażdziernika 2022r.) przyznana w tym roku europosłance Roży Thun von Hohenstein, córki znanego niegdyś krakowskiego intelektualisty Jacka Woźniakowskiego, skłoniła mnie do rozważań na temat znaczenia współcześnie takich nagród zarówno dla pomysłodawców i darczyńców  jak i laureatów.  Dzieje się tak pomimo tego ,że wiele z tych nagród nie jest związana z przyznaniem jakichś wielkich środków finansowych…

Kiedyś w dyskusji z moimi słuchaczami wykładu na studium podyplomowego na Collegium Civitas w Warszawie, gdzie odbywało się spotkanie z przedstawicielem Kancelarii polskiego parlamentu na temat orderów  i odznaczeń państwowych, wypowiedziałem się, że odznaczenia te są oczywiście ważne i potrzebne, ale… prawdziwym przebojem uznania i prestiżu czasów nam współczesnych są różnego rodzaju Nagrody ze strony państw, organizacji międzynarodowych, fundacji czy bogatych filantropów. Myślę, że rozwój tych różnego rodzaju nagród, w znacznym stopniu w dziedzinach nie objętych nagrodami noblowskim, nie byłby możliwy czy nie stałby się modny bez inspiracji i autorytetu nagród noblowskich. Nie będzie wielkiej przesady, wspomnieć tu, że np. nagrody dla wybitnych naukowców w Polsce i ich wybitnych prac naukowych są żartobliwie nazywane „polskimi noblami”, zarówno w dziedzinach matematyczno-przyrodniczych jak i humanistycznych Ale pamiętajmy o wewnętrznym prestiżu tej Nagrody w środowisku naukowym, a i  niemałej, jak na polskie warunki, wysokości Nagrody sięgającej 250 tysięcy złotych…

Spoglądając jednak na bliski mi, z racji zainteresowań wieloletnich stosunkami polsko-niemieckimi, a także uwzględniać mój dłuższy pobyt w Słubicach, nieopodal Collegium Polonicum i mostu granicznego przez rzekę Odrę, chciałbym przypomnieć o Nagrodzie Viadriny, jej historii i  laureatach.

Nagrodę Viadriny powołali w 1999 roku: Claus Detjen- pierwszy , długoletni wydawca i dyrektor gazety ”Maerkische Oderzeitung” oraz prof. dr.h.c Hans N.Weiler rektor Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Jako mecenas Nagrody wyróżnił się zwłaszcza Claus Detjen, który nie tylko zabezpieczył dotowanie Nagrody kwotą 5.000 euro, ale przyczynił się do powstania  Fundacji Nagrody Viadriny, ktorej Kuratorium od 2022roku przyznaje coroczne tę Nagrodę. Celem jej ustanowienia było uhonorowanie polskich i niemieckich osobistości, które szczególnie zasłużyły się w dziele polsko-niemieckiego porozumienia oraz wzajemnych stosunków.

Wśród laureatów tej nagrody od 199roku są między innymi wybitni twórcy kultury po stronie polskiej i niemieckiej jak Krzysztof Penderecki, Guenter Grass, Volker Schloendorff,  Agnieszka Holland, znani politycy : Rita Suessmuth, Tadeusz Mazowiecki, Hans Dietrich Genscher, Marcus Meckel, naukowcy: prof. Anna Wolf-Powęska, prof. Irena Lipowicz, a w tym historycy: prof. Włodzimierz Borodziej, Adolf von Thadden, Wolfgang Templin, dziennikarze: Adam Michnik, Adam Krzemiński, a także dyplomata i dziennikarz Janusz Reiter. Pierwszym zaś laureatem w 1999 roku był znany tłumacz literatury polskiej na język niemiecki Karl Dedecius. Oprócz osób indywidualnych nagodzone zostały także: Partnerstwo miast Gdańska i Bremy,  Polsko-Niemiecka Komisja Podręcznikowa, Grupa polskich i niemieckich ekspertów KOPERNIK oraz Magazyn polsko-niemiecki „polenplus”. Wsród laudatorów wyróżniła się m.in. prof. dr. Gesine Schwan, związana przez lata z Viadriną, była kandydatka SPD w wyborach na urząd Prezydenta RFN. Nagroda Viadriny ma swoją przyszłość niezależnie od problemów w relacjach polsko-niemieckich.

  1. Jesteśmy jeszcze przed końcem finału noblowskich nagród w 2022roku, który następuje 10 grudnia w Sztokholmie wręczeniem wcześniej przyznanych i ogłoszonych nagród w poszczególnych dziedzinach, z wyjątkiem Nagrody pokojowej wręczanej w Oslo.

Historia laureatów Nagrody Nobla od strony nagród literackich oraz Nagrody Pokojowej jest dla Polski historią raczej radosną; Polska jawi się w niej wręcz jako „mocarstwo wielkich poetów” , a i wcześniejsi laureaci są znani. Ale przecież  to nie tylko polscy przedstawiciele z kraju wielkiej historii literatury i poezji. Maria Curie-Skłodowska nie mogła z racji rozbiorów czerpać tylko z nauki polskiej, ale to nie umniejsza jej fenomenalnego  sukcesu w historii nauk ścisłych  i w historii nagród noblowskich jako dwukrotnie nagrodzonej(!).

 Wielka i mniejsza polityka w sposób wręcz oczywisty zaważyły i na wielu polskich, literackich laureatach Nobla, zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Przykład twórczości Henryka Sienkiewicza i międzynarodowe uznanie zarówno literackie jak i późniejsze filmowe dla „Quo Vadis”, pokazuje nie tylko uznanie dla jego talentu literackiego. Odzwierciedla też pewien ówczesny stan świadomości moralnej, duchowej i religijnej, który nie przeszkodził autorowi trylogii w docenieniu przez Komitet Noblowski sienkiewiczowskich  obrazów literackich rodzącego się chrześcijańskiego świata wartości i prześladowań chrześcijan.  Wielcy pisarze tacy  jak Stefan Żeromski  czy w innym czasie i okolicznościach Maria Dąbrowska są przykładami na to jak uprzedzenia polityczne i ówczesne układy  międzynarodowe zaważyły na negatywnych decyzjach Komitetu Noblowskiego.  Przez te przeszkody przebrnęła kandydatura kolejnego polskiego noblisty Władysława Reymonta i jego nieśmiertelnych „Chłopów”. Natomiast wspomnijmy ,że w pół wieku później genialna filmowo adaptacja „Ziemi Obiecanej” Reymonta dokonana  przez Andrzeja Wajdę nie miała szczęścia w Hollywood w konkurencji o zdobycie Oscara. Z przyczyn, które owiane są trochę legendą, niedomówieniami i podejrzeniami, które i dziś brzmią stronniczo i niewiarygodnie. Zastanawiałem się nad tym wiele razy, także i wtedy, kiedy kierując czasowo Instytutem Polskim w Wiedniu, jesienią 2016r. wygłaszałem słowo wstępne przed pokazem przypominającym Ziemię Obiecaną, tuż po śmierci Andrzeja Wajdy…

Dużo więcej szczęścia miał wiele lat później Czesław Miłosz, który przecież po II wojnie światowej pracował w „reżimowej” dyplomacji, ale też podjął w porę radykalne decyzje emigracyjne, które wspomogły , jak się później okazało, jego sukces  jako noblisty w październiku 1980 roku, a więc po wybuchu działalności ruchu Solidarności… Przyznam się osobiście, choć nie jest to miłe wspomnienie, że mimo moich nieco większych zainteresowań literaturą polską, o Miłoszu w 1980roku w związku z Noblem, jako wówczas młody jeszcze człowiek niewiele wiedziałem… taka była polityka kulturalna za „żelazną kurtyną”i pomijanie wybitnych przedstawicieli na emigracji Ale szczęście Miłosza, opromienionego Nagrodą Nobla, praktycznie oznaczało, że nie dostaną tej Nagrody inni giganci literatury polskiej tacy jak Zbigniew Herbert czy Tadeusz Różewicz. To uznanie i sukcesy literackiej Nagrody Nobla dla Polski i Polaków kontynuowały Panie jako przedstawicielki rożnych generacji i gatunków literackich: Wisława Szymborska (1996) i Olga Tokarczuk(2019). Szczególnie w tej dziedzinie tej Nagrody było zawsze wielu rozczarowanych czy nawet nieszczęśliwych, i po stronie wybitnych skądinąd pisarzy jak i milionów ich czytelników w różnych krajach. Dla mnie osobiście, odchodząc od tylko patriotycznych polskich fascynacji, rozczarowaniem było, że nie dostał tej Nagrody Graham Greene…  W moich sympatiach literackich przyznać musiałem, że zabrakło też m.in. odpowiedniego poparcia dla przedstawiciela niewielkiego terytorialnie i ludnościowo kraju, ale dobrze mi znanego. Milan Rufus jako wybitny poeta słowacki  był w kręgu poważnych kandydatów, ale nie zdążył dostać tej Nagrody przed śmiercią…  Ale też  wielu miłośników literatury, z innych krajów, mogłoby wymienić swoje rozczarowania,  świetnych i sławnych pisarzy, którzy nie zostali noblistami.

III. Ale są i inne, nie tak sławne jak noble, ale bardzo prestiżowe, międzynarodowe nagrody. Co więcej powstały niejako w konkurencji do Nobla dla dziedzin, w których nie można ich  otrzymać jak dyscypliny humanistyczne w nauce np. filozofia. Dla tych, którym imponuje wysokość nagród to także dobre przykłady, porównywalne  z kwotami nagród przyznanymi przez Komitet Noblowski.

Nagroda Templetona, istniejącej od 1973r. której wysokość wynosi ponad 1 mln dolarów amerykańskich otrzymał w 2008roku polski astronom, fizyk, kosmolog i filozof  ksiądz profesor Michał Heller(wówczas 1,6 mln USD nagrody). Nagroda miała służyć budowie pomostów między religią i nauką i w założeniu miała wynosić więcej niż wysokość Nagrody Nobla. Jest to też symboliczne dla epoki, w której m.in. powstała znana encyklika Jana Pawła II FIDES et RATIO(Wiara a rozum). W myśli katolickiej w Polsce był też nurt związany z filozofią przyrody i naukami przyrodniczymi , a warto przypomnieć m.in. osiągniecia księdza profesora Włodzimierza Sedlaka czy tez Księdza Profesora na emigracji w Szwajcarii, wybitnego logika i filozofa Józefa Marii Bocheńskiego. Warto podkreślić, iż obdarowany Nagrodą Templetona Ksiądz Profesor Heller przeznaczył środki finansowe na cele placówki badawczej na UJ. Laureatem jest też m.in. sławny fizyk amerykański polskiego pochodzenia Frank Wilczek (2022), który został wcześniej noblistą w swojej dziedzinie, a więc wyjątkowy przypadek nagrodzonej osoby.

Nagrodę Biblioteki Kongresu USA im. Johna Kluge otrzymał w wysokości 1 mln USD po raz pierwszy prof. 2003r. Leszek Kołakowski. W założeniu Nagroda miała być przeznaczona dla przedstawicieli nauk humanistycznych, których nie obejmują kryteria Nagrody Nobla . W 2015 roku laureatem tej Nagrody został min. sławny niemiecki filozof  Juergen HABERMAS.

Nagroda Księgarzy i wydawców niemieckich i „tylko” 25 tysięcy euro, niesie ze sobą znacznie więcej uznania i prestiżu niż pieniędzy, a także powoływania się na wypowiedzi laureatów, zwłaszcza na tle innych, sławnych nagród. Przyznanie tych nagród księgarzy dla dwóch znanych Polaków: Leszka Kołakowskiego (1977) i Władysława Bartoszewskiego(1986) to także nawiązanie do znaczenia relacji polsko-niemieckich i ich wymiaru europejskiego, a polscy intelektualiści związani z opozycją demokratyczną odgrywali w niej szczególną rolę. Także wielu laureatów tej Nagrody z innych krajów to ludzie znani nie tylko ze swoich osiągnięć twórczych, ale i zaangażowania na rzecz praw człowieka i demokracji jeszcze w okresie przed upadkiem systemu komunistycznego i muru berlińskiego.  A w 2022r. Nagrodę Księgarzy i wydawców niemieckich otrzymał ukraiński pisarz Serhij Żadan.

Nie można też zapomnieć o nagrodach filmowych Oscara, na które corocznie o stałej porze czekają miliony widzów filmowych na całym świecie, a wśród laureatów w ich historii także nie zabrakło polskich twórców(Andrzej Wajda, Roman Polański, Allan Starski)

  1. Malkontentom i osobom kręcącym sceptycznie lub negatywnie głową na wysokość takich nagród dla sławnych i niesłychanie uzdolnionych uczonych, w których talent uwierzyć trudno nie tylko bez przekazanych im genów ich Rodziców, ale i bez inspiracji Ducha Świętego,  to w przyziemnym oglądzie przychodzą porównania ze sławnymi sportowcami. Zwłaszcza w niektórych dyscyplinach takich jak tenis , boks czy koszykówka w NBA, hokej w NHL,  gdzie rzeczywiście jest finansowy zawrót głowy dla czołówki tych sportowców.  Może bowiem przekraczać w dochodach kilka i kilkanaście, a nawet w niektórych przypadkach kilkadziesiąt razy jednorazowe nagrody Nobla, Templetona czy Kluge.

Osiągnięcia naukowe , zwłaszcza w swoim wymiarze intelektualnym i duchowym nie dadzą się jednak przeliczyć do końca na pieniądze i opowiemy się tutaj raczej za ograniczonością tego porównania z wysokością nagród jako najważniejszym wyrazem uznania. Wielka nauka z najważniejszymi pytaniami i drogami poznania a wielki, zawodowy sport to dwa różne światy.

  1. Bogdan Wrzochalski

Słubice, 12 listopada 2022r.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

22.10.2022 w Babimoście odbyły się piękne uroczystości obchodów 100.lecia Związku Polaków w Niemczech (ZPwN założony 27.08.1922 w Berlinie a zarejestrowany na podstawie prawa pruskiego w sądzie w Berlinie 3.12.1922,w byłej Republice Weimarskiej 1918-1933) zorganizowane przez Klub Rodło Ziemi Babimojskiej,dawniej V dzielnica ZPwN.Pierwsza część uroczystości jubileuszowej z okazji 100 rocznicy powstania Związku Polaków w Niemczech rozpoczęła się mszą św. w kościele pw św. Jacka na cmentarzu parafialnym w Babimoście w godzinach przedpołudniowych. Podczas Mszy św. Klubowi Rodła Ziemi Babimojskiej wręczony został poświęcony sztandar . Po Eucharystii nastąpił przemarsz z orkiestrą pod tablicę pamiątkową oraz jej odsłonięcie. Na tablicy tej widnieje napis : WYTRWAMY I WYGRAMY , W 100 LECIE POWSTANIA ZWIĄZKU POLAKÓW W NIEMCZECH CZCZĄC PAMIĘĆ WSZYSTKICH, KTÓRZY WIERNI ZNAKOWI RODŁA I PRAWDOM POLAKÓW WALCZYLI O WOLNOŚĆ I POLSKOŚĆ ZIEMI BABIMOJSKIEJ W LATACH : 1922 – 1945. Przytoczone jest również Pięć Prawd Polaków. Druga część uroczystości odbyła się w Gminnym Ośrodku Kultury w Babimoście. Zebranych powitała muzyka kapeli koźlarskiej , następnie prof dr hab Tomasz Nodzyński wygłosił prelekcję nt: Związku Polaków w Niemczech a na zakończenie wystąpiła młodzież ze Szkoły Podstawowej w Babimoście w historycznym przedstawieniu „ O czym mówią stare zdjęcia ? Uświetniła swoim koncertem podniosłe uroczystości piosenkarka Małgosia.Przybyły na obchody delegacje klubów Rodło tak z Polski jak i z RFN,przedstawiciele władz samorządowch i państwowych,potkomkowie członków ZPwN,młodzież i dzieci.

Związek Polaków w Niemczech powstał w 1922 r. Odegrał on ogromną rolę na terenie Babimojszczyzny ,dawnej V dzielnicy ZPwN w okresie międzywojennym.Po I wojnie światowej Babimojszczyzna po podpisaniu Traktatu Wersalskiego w1919 roku nie wróciła do Macierzy.  ZPwN zrzeszał polskie organizacje, które już w czasie zaborów dbały o to, by polskość nie zaginęła, by kontynuowane były polskie tradycje i zwyczaje, by kolejne pokolenia posługiwały się językiem polskim. Dla mieszkańców Babimojszczyzny pielęgnowanie tradycji przodków jest bardzo ważne. W swoich działaniach nie tylko przypominają o walce o polskość na tych terenach, ale uczą również dzieci i młodzież tożsamości. Ich dziadkowie i pradziadkowie byli Polakami, ale mieszkali w granicach Rebubliki Weimarskiej a potem zbrodniczej III Rzeszy a wcześniej po II rozbiorze I Rzeczpospolitej żyli pod zaborem pruskim. Za polskość byli prześladowani, gdyż chciano ich zgermanizować. Dlatego tworzyli polskie związki pod nazwą Rodło. To były m.in. szkoły, kluby sportowe, straż ogniowa, kółka rolnicze.Klub  „Rodło” nadal działa w Babimoście i jego okolicach, a obecnie głównym zadaniem klubu jest zachowanie pamięci o tych, którzy całe swoje życie poświęcili walce o niepodległość, o zachowanie polskich zwyczajów , tradycji i polskiej mowy.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

Dnia 26 października 2022 roku w Akademii Fundacji Konrada-Adenauera w Berlinie odbyło się spotkanie i panel dyskusyjny z generałem porucznikiem Carsten Breuerem, szefem Dowództwa Terytorialnego Bundeswehry.Utworzone 26 września 2022 roku Dowództwo Terytorialne Bundeswehry jest konkretną reakcją na zmianę sytuacji w zakresie polityki bezpieczeństwa na świecie po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rosyjska agresja na suwerenną i niepodległą Ukrainę pokazuje.że potrzebujemy nowoczesnej Bundeswehry.

Rozpętana przez ludobójcę Putina wojna, agresja przeciwko Ukrainie sprawiła, że kwestia zdolności obrony wojskowej Niemiec i NATO znalazła się w centrum działań politycznych z dnia na dzień. Zdolność operacyjna sił zbrojnych Bundeswehry obejmuje jednak nie tylko nowe systemy uzbrojenia i sprzęt; Bundeswehra musi zasadniczo dostosować się do 21 wieku, zwłaszcza w technologii obronnej i w odniesieniu do odpowiedzialności człowieka w transformacji cyfrowej. Bundeswehra 21 wieku, winna uwzględniać cyfryzację wojskową i systemy uzbrojenia kontrolowane przez sztuczną inteligencję, a także demokratyczne przekonania i strategiczne interesy Niemiec i ich sojuszników.3

Ze względu na rolę Bundeswehry jako armii parlamentarnej i misję żołnierzy jako "obywateli w mundurach", kluczowe znaczenie ma myślenie o Bundeswehrze w kategoriach społeczeństwa jako całości.

Pan general przedstawił6

kluczowe kwestie związane z reorganizacją Dowództwa Terytorialnego Bundeswehry a także udziełał odpowiedzi na pytania moderatorki pani dr Anny Sauerbrey i publiczności.Na pytanie klubowicza Rodło/GP czy w razie faktyczne ataku putinowskiej ,zbrodniczej Rosji na Polskę,czy Bundeswehra będzie bronić Polski,pan generał powiedział,że wypełni zobowiązania wynikające z członkostwa w NATO.Niezadawalająca była odpowiedź dotyczącą braku zestrzelenia dronów, które pojawiły się nad koszarami gdzie zakwaterowano przybyłych na szkolenie żołnierzy z Ukrainy. Natychmiast po zauważeniu szpiegowskich dronów, zamiast je unieszkodliwić, żołnierzy z Ukrainy szybko przeniesiono w inne miejsce.

12

 

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

Historia zakonu sięga roku 1911, kiedy to 30 grudnia płk. Antonio Torres wraz z dziewięcioma członkami założycielami postanowili upamiętnić męczeńską śmierć filipińskiego bohatera ludowego Jose Rizala. Powołali więc do życia zakon o nazwie ,, The Knights of Rizal". 
Doktor Jose Rizal urodził się 19 czerwca 1861 roku w Calambie. Był lekarzem, pisarzem oraz politykiem, czynnie angażującym się w zreformowanie hiszpańskiego systemu zarządzania Filipinami. Ubiegał się także o prawo do swobody zgromadzeń, wolności słowa oraz równości praw Filipińczyków wobec Hiszpanów. Pomimo iż nie domagał się suwerenności dla Filipin, został aresztowany a następnie rozstrzelany pod zarzutem podrzegania do buntu przeciwko wojskom kolonialnym. Miało to miejsce 30 grudnia 1896 roku w Manilii. Dzień ten jest obchodzony jako narodowe święto Filipin „Rizal Day”. 
Dnia 14 czerwca 1951 roku został uchwalony dekret ustawodawczy jako ,,Ustawa Republiki nr 646" i wszedł w życie, a nakaz, który istniał na gruncie prawa prywatnego  od 1911 roku, został przekształcony w  instytucję prawa publicznego. 
Dokonał tego ówczesny prezydent Filipin. Owy dekret definiuje zakon jako organizację niesekciarską, neutralną, nierasistowską, obywatelsko-patriotyczną i kulturalną.
Zakon nie jest jedynie bierną jednostką upamiętniającą śmierć Rizala. 


Jego członkowie oprócz posiadania przywilejów wiążących się z przynależnoscią do organizacji, aktywnie angażują się w pomoc filipińskim dzieciom i młodzieży na całym świecie. Przykładem jest coroczna konferencja National Rizal Youth Leadership Institute a także Międzyuczelniany Akademicki Konkurs Talentów i Umiejętności. Ogólnoświatowa działalność zakonu przejawia się w wielu akcjach humanitarnych oraz międzynarodowych projektach, głównie edukacyjnych według ideałów Doktora Rizala. Jest to spowodowane znacznymi ograniczeniami w możliwości kształcenia się młodszej społeczności Filipin. 
Zasoby finansowe oraz fizyczne, którymi dysponuje organizacja są bezpośrednio przekazywane potrzebującym społecznościom, co daje pewność pełnej i klarownej realizacji przedsięwzięć. Każdy oddział (Chapter) jest niezależny finansowo od centrali organizacji i ma własne cele, projekty, które są bezpośrednio realizowane. Na świecie działa aktywnie ponad 25 000 członków.
Członkostwo jest zwykle możliwe dla każdego pełnoletniego mężczyzny o dobrej reputacji i moralnym charakterze. Istotnym elementem jest także praca na rzecz wspólnego dobra w dziedzinach, które są bliskie ideałom Doktora Rizala. 
Ostatnim, najważniejszym czynnikiem jest wstawiennictwo dwóch czynnych rycerzy oraz uznanie Rady Najwyższej. 

Po powrocie jednego z członków Zakonu na ojczyste ziemie, organizacja ku pamięci Rizala będzie mogła rozpocząć swoją działalność także w Polsce. 
Dnia 3 września br. na zamku w Niedzicy doszło do otwarcia polskiego oddziału tego orderu  a także odbyła się oficjalna ceremonia pasowania nowych rycerzy. 
Na ową uroczystość stawiło się wielu znamienitych gości, między innymi: 
H. E. Ambassador Filipin- Pani Leah Basinang- Ruiz z mężem i córką, Zastępca Wójta Gminy Nowy Targ- Pan Marcin Kolasa, Wójt Gminy Łapsze Niżne- Pan Jakub Jamróz, Honorowy Konsul Niemiec- Pani Doktor Agnieszka Buk z mężem,
Attache Kulturalny Ambasady - Pani Chloe Silverio z mężem. 


Z belgijskiej centrali orderu, przybyli prowadzący tę ceremonię Sir Felino W. Paras,KGCR, Sir Juanito Villa,KGOR, Sir Mario Fajardo,KGOR, Sir Albert Arevalo,KGOR, także Sir Stephan Breu,KCR z Szwajcarii i oczywiście założyciel polskiego Chapteru- Sir Johann N.Mika,KCR. 
W niedzickim zamku gościło również wielu innych przybyłych Gości z Belgii, Szwajcarii, Finlandii, Japonii i Niemiec. 
Inspirującym jest fakt, jak wielu ludzi z różnych krajów potrafi zjednoczyć się ku wspólnej idei niesienia pomocy tym, którzy najbardziej jej potrzebują. Jednakże, aby można było realizować projekty na jeszcze większą skalę, nięzbędni są ochotnicy i sponsorzy, którzy swoją postawą i działaniem będą aktywnie urzeczywistniać załozenia i cele organizacji. 

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

3.09.2022 na Górze Świętej Anny,odbyły się uroczyste obchody 100.lecia Stowarzyszeń i Organizacji spod znaku Rodła( Związku Polaków w Niemczech )zorganizowane przez Kluby Rodła, przy współpracy z Wojewodą Opolskim i Instytutem Śląskim.Patronat medialny objęły TVP i radio Opole. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w Grocie Matki Bożej Lurdzkiej celebrowaną przez JE Księdza Biskupa Pomocniczego Diecezji Opolskiej Rudolfa Pierskały i księży celebrantów. Wzruszającą homilię wygłosił podczas Eucharystii JE Ksiądz Biskup Rudolf przytaczając Pięć Praw Polaków uchwalonych na pierwszym i jedynym Kongresie ZPwN w dniu 6 marca 1938 roku w Berlinie, Ten niezwykły katechizm narodowy był dla mniejszości polskiej w Niemczech podstawą narodowego bytu. Pięć Prawd Polaków to„mały dekalog” polskości, stał się ogólnonarodowym dobrem, swoistym depozytem i międzypokoleniowym testamentem.

  1. Jesteśmy Polakami
  2. Wiara Ojców naszych jest wiarą naszych dzieci
  3. Polak Polakowi bratem;
  4. Co dzień Polak Narodowi służy
  5. Polska Matką naszą, nie wolno mówić o Matce źle.

W sytuacji narastającego szowinizmu niemieckiego, hitlerowskiej buty, Polacy w III Rzeszy  czerpali siły do przetrwania z tego „małego dekalogu“,wspomagani przez swoich  pasterzy,

13

Przed końcem Mszy św.podziękowali JE Księdzu Biskupowi i uczestnikom Eucharystii prezesi Klubów Rodło Mannheim i Berlin-Brandenburg Kazimierz Głowacki i Józef Galiński oraz dodatkowo wręczyli medale pamiątkowe śp. Księdza Biskupa Polowe WP Józefa Gawliny oraz pamiątkowe odznaki Rodła. We Mszy świętej wzięli udział członkowie Klubów Rodło/GP, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, IPN,Instytutu Śląskiego ,harcerze, poczty sztandarowe wojskowe, Straży Pożarnej, itd, zaproszeni goście,parafianie. Po Eucharystii uczestnicy udali się przed pomnik Czynu Powstańczego na Górze św. Anny. gdzie odbył się Apel Pamięci i symboliczne złożenie wieńców i kwiatów oraz zapalenie Zniczy Pamięci.Odczytano list od Pana Premiera RP. Następnie przy smacznym posiłku odbył się recital - koncert muzyczny, Wojciecha Ciuraja i Jana Pietrzaka przed Muzeum Czynu Powstańców, szczególnie mocnymi brawami nagrodzono znanego piosenkarza Jana Pietrzaka.

https://opole.tvp.pl/.../100-rocznica-powstania...5

https://www.facebook.com/10BLog/posts/5384519848322568

https://www.gov.pl/.../100-rocznica-powstania...

"W Polsce zostało najwięcej potomków Rodła. Na Górze św. Anny… - Radio Opole" https://radio.opole.pl/100,614776,w-polsce-zostalo...

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

24.08.2022, 31. rocznica ogłoszenia Niepodległości Ukrainy, Święto Niepodległości, demonstracja, przemarsz od Zoologischer Garten do Brandenburger Tor Ukraińców i ich przyjaciół w tym klubowiczów Rodło/GP w Berlinie przeciwko putinowskim zbrodniarzom. Mija pół roku od zbójeckiej napaści siepaczy Putina na Ukrainę, Ukraińska armia dzielnie stawia opór bestiom sowieckim. Rosjanie ponoszą ogromne straty tak militarne jak i ekonomiczne. Należy podkreślić, że Polska jako pierwsza uznała niepodległą Ukrainę po rozpadzie imerium zła czyli związku radzieckiego w 1991 roku.

13

Także obecnie Polacy pomagają uciekinierom Ukraińcom, przyjmując ich w swoich domach, udzielają schronienia i wyżywienia oraz opieki lekarskiej, pomagają w nauce języka, znalezieniu pracy itd. Rząd Polski pomaga militarnie, gospodarczo Ukrainie i na forum międzynarodowym. Jest ogromna wola i wielki duch zwycięstwa nad ludobójczą, putinowską FR w narodzie ukraińskim w tym w rozsianej na świecie diasporze. Wielotysięczny protest Patriotów Ukraińców w Berlinie jest tego najlepszym dowodem. W wielu miastach świata odbyły się podobne marsze protestu przeciwko zbrodniczej klice na Kremlu, ostoi terroryzmu światowego.1

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

W dniu 26.06.2022 w bazylice pw.św.Jana Chrzciciela celebrował Mszę świętą dziękczynną , czcigodny ksiądz Prowincjał,Inspektor Tadeusz Jarecki przełożony Prowincji Warszawskiej Salezjanów wraz byłymi i obecnym duszpasterzami posługujący w Polskiej Misji Katolickiej w Berlinie.

Księżom podziękował członek Rady Parafialnej a dziewczynki wręczyły symboliczne kwiaty jako wyrazy pamięci i wdzięczności natomiast parafianie nagrodzili naszych Pasterzy wielkimi brawami.

Po Eucharystii odbył się festyn parafialny,połączony z degustacją smacznych ciast i różnorodnych dań.W czasie festynu swoje talenty muzyczne i wokalne zaprezentowali różni wykonawcy nagradzani brawami uczestników wspólnego świętowania w gronie rodziny i przyjaciół.

 

1

W tym roku świętujemy 40.lecie istnienia Polskiej Misji Katolickiej w Berlinie . PMK Berlin została erygowana 25.grudnia 1981 roku dekretem ówczesnego Biskupa Archidiecezji Berlińskiej Jego Eminencji Kardynała Joachima Meissnera,a inicjatorem powstania PMK był zacny Ksiądz Konstanty Goławski,uczestnik jubileuszowych obchodów.

Dzięki Salezjanom od pamiętnego dekretu nastąpił intensywny rozwój życia religijnego polskojęzycznych katolików najpierw w Zachodnim Berlinie a obecnie całym Berlinie.

Oficjalna działalność PMK rozpoczęła się Mszą św.w dniu 28.03.1982,sprawowaną przez ks.proboszcza Jana Laśkiewicza w kościele Serca Jezusowego przy Alt Lützowstraße 23,w dzielnicy Charlottenburg.Następnie PMK działała w kościele w dzielnicy Reinickendorf.Przełomowym momentem w życiu PMK było przeniesienie siedziby do kościoła pw.św. Jana Kapistrana do dzielnicy Tempelhof.Od 1 listopada 2004 roku stałym miejscem działalności Misji jest bazylika pw.św.Jana Chrzciciela.W Piśmie Świętym liczba 40 pojawia się wielokrotnie i ma znaczenie głęboko symboliczne.

12

-Naród Wybrany wędrował 40 lat przez pustynię,aby do dojść do Ziemi Obiecanej.Dla Żydów był to czas próby i pokuty za nieposłuszeństwo wobec Boga.

-40 dni po Urodzeniu Pan Jezus został ofiarowany w świątyni

-40 dni Pan Jezus pościł na pustyni

-40 dni po Zmartwychwstaniu Pan Jezus wstąpił do nieba.

40 rocznica owocnej działalności PMK w Berlinie jest pięknym jubileuszem i z tej okazji należą się wyrazy szacunku i uznania wszystkim księżom,którzy w tym czasie prowadzili posługę duszpasterską w Misji.

Jak widzimy liczba 40 stanowi jakiejś tajemnicze przygotowanie .Sam Pan Bóg wpisał w naturę ludzką tę liczbę.PMK stoi więc na progu nowego życia.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

W Berlinie dnia14.06.2022 odbyło się forum dyskusyjne moderowane przez panią dr Regine Elsner z Centrum dla Wschodniej Europy i Studiów Międzynarodowych pt."Wspólnoty religijne Ukrainy i rosyjska wojna inwazyjna".Zaproszeni zostali do bardzo interesującego dialogu Ich Ekscelencje Epifaniusz,Biskup ,Metropolita Kijowa i całej Ukrainy,Głowa Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, Biskup,Ordynariusz Kijowsko-Żytomierski Kościoła Rzymsko-Katolickiego Vitalij Krywyzky,Pastor,Pierwszy Zastępca Naczelnego Biskupa Ukraińskiego Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej(Zielonoświątkowcy)Anatolij Kosatschok,oraz zacni prelegenci

 

Szejk Ahmed Takim,Mufti Ukrainy,z Administracji Duchowej Muzułmanów Ukrainy i Radca Prawny Naczelnych Rabinów Kijowa i Ukrainy,ze Związku Żydowskich Organizacji Religijnych Ukrainy Gennadij Biloryzky. Przywitał zaproszonych Gości jak i publiczność zastępca kierownika departamentu współpracy europejskiej i międzynarodowej z fundacji Konrada Adenauera pan Frank Preis.Warto podkreślić wyraźny ekumeniczny charakter całej rozmowy

z wybitnymi przedstawicielami Wspólnot Religijnych Ukrainy.

Bardzo owocną debatę z tak wybitnymi Prelegentami zwięźle można ująć w stwierdzeniu"wojny z tyranem Putinem nie da się wygrać bez wszechstronnej pomocy Ukrainie przez kraje demokratyczne".Po oficjalnym panelu mogli uczestnicy spotkania porozmawiać w kuluarach przy smacznym poczęstunku.Czcigodni zaproszeni Pasterze Religijni z Ukrainy,Ambasadorzy Pokoju i Pojednania udają się na trudne spotkanie do "paszczy lwa"do Brukseli.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

W Berlinie w dniu 8 i 9 maja 2022 roku,odbyły się uroczystości 77.rocznicy zakończenia lI wojny w Europie,rozpoczętej 1.września 1939 roku,napaścią Niemiec hitlerowskich na Polskę i 17. września 1939 roku pomocnicza Niemcom  napaść sowietów na II RP.

12

 

Dwaj dyktatorzy Hitler i Stalin prawie dwa lata współpracowali ze sobą podbijając kraje Europy,pokłócili się o zdobycze i od 22.06.1941 roku wzięli się za przysłowiowe kudły.Alianci (USA,Wielka Brytania,Polska i pozostałe państwa w tym zbrodniczy ZSRR)pokonali barbarzyńską III Rzeszę Niemiecką,przynieśli wolność dla Europy Zachodniej,a jeden z aliantów ZSRR przyniósł zniewolenie Europy Środkowej i Wschodniej.

Od 2014 roku putinowska Rosja  prowadzi wojnę z Narodem Ukraińskim,anektowała półwysep krymski i zajęła część Donbasu. Na pełną skalę  zbrodniczą wojnę siepacze Putina przeciwko Ukraińcom prowadzą od 24 lutego 2022 roku. 

Jeszcze przed uroczystościami władze Berlina wydały zakaz w 15 miejscach używania flag Ukrainy i Rosji w celu uniknięcia napięć i ze względu na wysokie prawdopodobieństwa ryzyka prowokacji.

Ten kuriozalny zakaz użwania flag zrównujący ukraińską ofiarę z putinowskim agresorem jest całkowicie niezrozumiały a zarazem skandaliczny.W czasie obchodów pod pomnikiem w berlińskim Tiergarten doszło do skandalicznych wydarzeń,były minuty wstydu podczas obchodów 77.rocznicy bezwarunkowej kapitulacji Niemiec i wyzwolenia Europy od narodowegosocjalizmu w 1945 roku. Uczciwie należy podkreślić, że w odniesieniu do flag ukraińskich,emblematów itd. policja ściśle przestrzegała zasad zakazu.Jednak tego samego zakazu ściśle nie egzekwowała wobec sympatyków zbrodniczego systemu putinowskiego.

34

 

W czasie uroczystości niemiecka policja

zakazała i zrolowała około 25 metrową flagę Ukrainy,co jest ogromnym skandalem i to zachowanie spotkało się ze zrozumiałą krytyką mediów i opozycji.Także

polską flagę ze znakiem Rodło niemiecka policja sprawdzała na okoliczność zabronionej litery " z " co jest wyjątkowym nietaktem!Z przykrością trzeba zauważyć,że tak wyglądają rządy SPD w Berlinie.

2

 

https://fb.watch/cUze97izMV/

www.facebook.com/100008721072441/videos/pcb.2833473210286687/1163093861192089

www.facebook.com/100000571961393/videos/pcb.5675605309135145/3169292956692693

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

77 lat temu, w miejscowości Gardelegen na północ od Magdeburga, w piątek 13 kwietnia 1945 r., dwa dni przed wkroczeniem oddziałów amerykańskich, została dokonana jedna z najstraszliwszych zbrodni, w jakże obfitych w podobne akty zwyrodnialstwa, okrutnych dziejach II wojny światowej. Tego dnia do obszernej, murowanej stodoły, której klepisko wyłożono do wysokości kolan słomą i ukrytymi materiałami palnymie zwabiono podstępem, albo wtłoczono siłą około 1.100 więźniów z „ewakuowanych” obozów koncentracyjnych, a także robotników przymusowych. Stodołę następnie zamknięto i podpalono. Do usiłujących się wyrwać z nagle rozpętanego piekła, przez jedne z obluzowanych potężnych wrót, strzelano z broni maszynowej, zaś do środka wrzucano granaty zapalające. Któż tego dokonał. Bezpośrednimi sprawcami byli żołnierze SS, Luftwaffe, grupa około dwudziestu spadochroniarzy, młodzież z Hitlerjugend. Kto jednak to zaplanował? No cóż, byli to „zwyczajni Niemcy”. Pomysł wysunął Kreisleiter (naczelnik powiatu) Gardelegen, Gerhard Thiele. To on ściągnął tu esesmanów, lotników, spadochroniarzy. To on rozesłał po polach i lasach starców, kobiety i dzieci węszące za nieszczęśliwcami, którzy usiłowali się uratować. To w jego gabinecie elita miasteczka, koledzy od bridża, z polowań: „Herr Doktor”, „Herr Ingenieur”, „Herr Geheimrat”, kupcy, przedsiębiorcy, z niemiecką z dokładnością zaplanowali do ostatnich drobiazgów, ile papierosów wydzielić na przynętę, ile wydzielić benzyny itd. itp.

12

Kiedy dwa dni później - 15 kwietnia 1945 r. żołnierze 102 Dywizji Piechoty IX Armii Stanów Zjednoczonych dotarli na to miejsce, znaleźli wypaloną stodołę i masę potwornie zniekształconych zwłok. Żołnierze amerykańscy udaremnili próbę zatarcia śladów zbrodni podjętą przez jej sprawców, czyli oddziały Straży Pożarnej, Technicznej Służby Ratowniczej, Służby Pracy Rzeszy, i inne, które rozpoczęły kopanie rowów i dołów, aby bez żadnego oznakowania zakopać ciała pomordowanych niewinnych więźniów. Na polecenie dowódcy 102 Dywizji Piechoty USA, generała Franka A. Keatinga, mężczyźni z Gardelegen zmuszeni zostali do przeprowadzenia ekshumacji zamordowanych i godnego ich pochówku. Prace pogrzebowe trwały wiele dni. Z ogólnej liczby 1016 spalonych ciał, udało się zidentyfikować jedynie cztery. Dla 305 ofiar udało sią ustalić numery obozowe. 711 ofiar pozostaje do dzisiaj nieznanych. Większość z nich stanowili Polacy. Leżą wspólnie niedaleko miejsca ich kaźni, na ogromnym cmentarzysku w pojedynczych mogiłach oznaczonych białymi krzyżami: Polacy, Ukraińcy, Francuzi, Belgowie, Żydzi i inne narodowości. Spotkali się tylko raz. Cieszyli się wspólnie z pewnego już ocalenia, że udało się im umknąć piekłu, lecz złudną była ich radość, bo piekło ich dogoniło. Amerykanie zastrzelili w Gardelegen 20 schwytanych esesmanów, ale główny inicjator tej makabry, Gerhard Thiele, uciekł 14-tego kwietnia i żył posługując sią fałszywymi dokumentami na nazwisko Gerhard Lindemann w zachodniej strefie okupacyjnej, a potem w RFN – w Kolonii, gdzie zmarł w 1994 roku. Dopiero w 1996 roku został zidentyfikowany przez Prokuraturę w Stendal…

66

Tylko nieliczne ofiary pogromu ocalały i mogły dać świadectwo prawdzie. Tej cząstce prawdy, bo na terenie naszego kraju są setki takich miejsc, gdzie niemieccy okupanci palili żywcem, przede wszystkim Polaków, dokonując gigantycznych ofiar całopalnych w rytuałach jakby wyjętych z germańskiej mitologii, kierowani narodowo-socjalistyczną ideologią, która stała się religią całego narodu.

W czasach NRD na cmentarzu odbywały się masowe manifestacje w duchu antyfaszystowskiej kultury pamięci. Po zjednoczeniu Niemiec miejsce pamięci pozostaje pod zarządem miasta Gardelegen. Od maja 2015 roku podlega Fundacji Miejsc Pamięci Saksonii-Anhalt i zostało przekształcone w miejsce pamięci i historii, a w 2020 roku wyposażone w nowe Centrum Dokumentacji i Obsługi Zwiedzających oraz stałą wystawę historyczną, które oferuje program edukacyjny dla młodzieży i dorosłych.

Aby o tych zdarzeniach nie zapomnieć, aby nie mogły się więcej powtórzyć, organizacje: Klub Gazety Polskiej Berlin-Brandenburg, Klub Rodła Berlin-Brandenburg zamówiły Mszę Świętą za ofiary tej zbrodni, która była celebrowana przez czcigodnego księdza Proboszcza Przemysława ,24  kwietnia

2022 r. o godzinie 10:15 w bazylice pw. św. Jana w Berlinie. Zacny pasterz z PMK poświęcił wieńce ,które znajdowały się przed amboną.We Mszy św. uczestniczyli oprócz parafian i członków Klubu Gazety Polskiej Berlin-Brandenburg/Rodło B-B przybyła specjalnie na tę okazję delegacja Klubu Rodło Szczecin z panem prezesem Andrzejem Lindeckim. Uczestniczyła w uroczystościach ,Kujawianka Gabriela ,była więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sobiborze.Po Eucharystii uczestnicy uroczystości udali się na cmentarz w Gardelegen.

Przed modlitwą zapalono znicze w barwach Ukrainy i Polski i złożono poświęcone wieńce przy pomniku upamiętniającym to tragiczne wydarzenie. Następnie uczestnicy przeszli na miejsce zbrodni czyli tam gdzie dawniej stała stodoła a obecnie jest mur pamięci zbudowany z pozostałości po ścianach stodoły i modlili się za ofiary niemieckiego-nazistowskiego ludobójstwa .W ostatnią niedzielę miesiąca otware jest ww Centrum zatem mogliśmy obejrzeć przejmującą i wymowną wystawę.Uzyskaliśmy informację od miłej pracownicy z sekretariatu Centrum,że tylko tablica(ofiarowana przez grupę polskich pracowników Hydrobudowy-6 Magdeburg -wrzesień1969)została skradziona i policja wszczęła śledztwo w tej bulwersującej sprawie. Pozostałe dwie tablice,zostały przeniesione i są umieszczone na bocznej ścianie.

Polakom i Ukraińcom te fakty nie są za dobrze znane. Niezwykle dramatyczny opis tamtych wydarzeń w Gardelegen dał Melchior Wańkowicz, który długo zbierał materiały do swojego felietonu i solidność jego pióra może być gwarantem prawdziwości świadectwa o tym co się w Gardelegen wówczas wydarzyło.

Kommentar schreiben (0 Kommentare)

Wir nutzen Cookies auf unserer Website. Einige von ihnen sind essenziell für den Betrieb der Seite, während andere uns helfen, diese Website und die Nutzererfahrung zu verbessern (Tracking Cookies). Sie können selbst entscheiden, ob Sie die Cookies zulassen möchten. Bitte beachten Sie, dass bei einer Ablehnung womöglich nicht mehr alle Funktionalitäten der Seite zur Verfügung stehen.