W piękne, słoneczne przedpołudnie -17 października 2021 r. w Nowym i Starym Kramsku miała miejsce niecodzienna uroczystość. W kościele parafialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Nowym Kramsku odprawiona została msza św. w intencji beatyfikacji o. Leandra Kubika, benedyktyna, który za wiarę poniósł śmierć męczeńską z rąk oprawców Niemców.nazistów. Po mszy św. nastąpiło odsłonięcie obelisku oraz tablic pamiątkowych w Starym Kramsku.
Mszy św. przewodniczył proboszcz parafii – ks. Waldemar Sołtysiak, który wygłosił również homilię nakreślając niezwykłą postać tego młodego duchownego, polskiego patrioty pochodzącego ze Starego Kramska. Mszę św. celebrował również ks Jan Radkiewicz . Obecny był także brat Paweł Mruk z zakonu benedyktynów w Lubiniu , w którym swego czasu przebywał o. Leander. W uroczystości patriotyczno-religijnej uczestniczył poseł PiS Jerzy Materna, Klub Rodła Ziemi Babimojskiej, Klub Rodła ze Szczecina, Klub GP/Rodła Berlin-Brandenburg oraz Klub Rodła z Raciborza i Mannheim a także przedstawiciele władz samorządowych oraz zaproszeni goście i licznie zgromadzeni wierni. “ Polska stoi dziś na straży własnej wolności i honoru Europy. Więcej niż kiedykolwiek potrzeba nam hartu ducha, zdrowia i tężyzny moralnej “ – to gryps o. Leandra z celi więziennej, który nie stracił na aktualności także dziś. O. Leander Kubik urodził się w roku 1909 w Starym Kramsku.
Jako kapłan zdobył sobie sympatię wiernych. Cieszył się wielkim autorytetem wśród parafian a jego nauki i kazania umacniały ich nadzieję w trudnych latach zawieruchy wojennej. W roku 1940 został kapelanem oddziału „Czarny Legion“,który liczył ok 80 młodych i odważnych Polaków. W roku 1941 gestapo aresztowało całą organizację. O. Leandra zabrano z kościoła podczas modlitwy. Po 6 miesiącach śledztwa otrzymał wyrok 5 lat ciężkiego obozu karnego. W więzieniach w których przebywał stał się duszpasterzem więźniów. Organizował wspólne modlitwy, udzielał sakramentów świętych, pocieszał, wspierał duchowo. Za działalność w konspiracji, której mu nie udowodniono zginął skatowany w hitlerowskim więzieniu w roku 1942 po 1,5 roku odbywania kary. Przez żyjących jeszcze świadków współwięźniów o. Leander jest uważany za świętego kapłana. Od kilku lat trwają przygotowania do beatyfikacji o. Leandra dla którego BÓG HONOR OJCZYZNA nie były tylko hasłem.
Mieszkańcy uczcili o. Leandra. W Starym Kramsku powstał obelisk (tvp.pl)